"eM jak miłość Słowem pisana" Ewangelia z komentarzem
: czwartek, 3 stycznia 2008, 02:04
J 1,29-34
"Nazajutrz zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi. Jan dał takie świadectwo: Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym."
Dzisiaj trudno jest mówić kazania o grzechu. Dziś mówi się raczej o słabościach, niestosownych zachowaniach, złych zwyczajach i przyzwyczajeniach. W języku potocznym rzadko usłyszymy stwierdzenie: "Popełniłem grzech". Nie lubimy używać tego słowa, gdyż budzi w nas poczucie winy i wyrzuty sumienia.
Biblijne znaczenie tego słowa nie ogranicza się jednak tylko do poczucia winy i wyliczania uczynków, które mogą trapić nasze sumienia. Istotą grzechu jest zerwanie więzi pomiędzy stworzeniem a Stwórcą, pomiędzy człowiekiem a Bogiem.
W dzisiejszych czytaniach wielokrotnie jest mowa o grzechu. Pisze o nim św. Jan. Posłuchajmy jego słów jeszcze raz: Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia, ponieważ grzech jest bezprawiem. Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu. Każdy, kto trwa w Nim, nie grzeszy, żaden zaś z tych, którzy grzeszą, nie widział Go ani Go nie poznał. Jest to jeden z kluczowych tekstów dla zrozumienia, jak bardzo nasze oddalenie się od Boga jest zależne od grzechów, które popełniamy.
Różne są powody, które sprawiają, że tracimy z pola widzenia rzeczywistość grzechu. Jednym z najważniejszych jest zanikanie Boga w naszym codziennym życiu. Jeżeli w naszym życiu w ogóle nie pojawia się Bóg, to w konsekwencji trudno jest mówić o grzechu. Grzech bowiem jest nadwątleniem więzi pomiędzy Bogiem a człowiekiem. Co więcej, grzech ciężki i śmiertelny oznacza całkowite zerwanie tej relacji.
Jednym z naszych podstawowych grzechów jest zapomnienie o Bogu i zupełne odwrócenie się od Stwórcy. Jezus jest Barankiem Bożym, który "gładzi grzech świata". Objawił się, by zgładzić wszystkie grzechy. Pragnie przywrócić relację zaufania i miłości miedzy nami a Bogiem.
To Eucharystia i Komunia św. jest tym miejscem, gdzie gładzi się grzech świata i tworzy się życiodajna relacja z Ojcem.
ks. Piotr Brząkalik
"Nazajutrz zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi. Jan dał takie świadectwo: Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym."
Dzisiaj trudno jest mówić kazania o grzechu. Dziś mówi się raczej o słabościach, niestosownych zachowaniach, złych zwyczajach i przyzwyczajeniach. W języku potocznym rzadko usłyszymy stwierdzenie: "Popełniłem grzech". Nie lubimy używać tego słowa, gdyż budzi w nas poczucie winy i wyrzuty sumienia.
Biblijne znaczenie tego słowa nie ogranicza się jednak tylko do poczucia winy i wyliczania uczynków, które mogą trapić nasze sumienia. Istotą grzechu jest zerwanie więzi pomiędzy stworzeniem a Stwórcą, pomiędzy człowiekiem a Bogiem.
W dzisiejszych czytaniach wielokrotnie jest mowa o grzechu. Pisze o nim św. Jan. Posłuchajmy jego słów jeszcze raz: Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia, ponieważ grzech jest bezprawiem. Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu. Każdy, kto trwa w Nim, nie grzeszy, żaden zaś z tych, którzy grzeszą, nie widział Go ani Go nie poznał. Jest to jeden z kluczowych tekstów dla zrozumienia, jak bardzo nasze oddalenie się od Boga jest zależne od grzechów, które popełniamy.
Różne są powody, które sprawiają, że tracimy z pola widzenia rzeczywistość grzechu. Jednym z najważniejszych jest zanikanie Boga w naszym codziennym życiu. Jeżeli w naszym życiu w ogóle nie pojawia się Bóg, to w konsekwencji trudno jest mówić o grzechu. Grzech bowiem jest nadwątleniem więzi pomiędzy Bogiem a człowiekiem. Co więcej, grzech ciężki i śmiertelny oznacza całkowite zerwanie tej relacji.
Jednym z naszych podstawowych grzechów jest zapomnienie o Bogu i zupełne odwrócenie się od Stwórcy. Jezus jest Barankiem Bożym, który "gładzi grzech świata". Objawił się, by zgładzić wszystkie grzechy. Pragnie przywrócić relację zaufania i miłości miedzy nami a Bogiem.
To Eucharystia i Komunia św. jest tym miejscem, gdzie gładzi się grzech świata i tworzy się życiodajna relacja z Ojcem.
ks. Piotr Brząkalik