Słowo Boże na środę 23.o1.2008r
: środa, 23 stycznia 2008, 10:32
(1 Sm 17,32-33.37.40-51)
Rzekł Dawid do Saula: Niech pan mój się nie trapi! Twój sługa pójdzie
stoczyć walkę z tym Filistynem. Saul odpowiedział Dawidowi: To niemożliwe,
byś stawił czoło temu Filistynowi i walczył z nim. Ty jesteś jeszcze
chłopcem, a on wojownikiem od młodości. Powiedział jeszcze Dawid: Pan,
który wyrwał mnie z łap lwów i niedźwiedzi, wybawi mnie również z ręki
tego Filistyna. Rzekł więc Saul do Dawida: Idź, niech Pan będzie z tobą!
Wziął w ręce swój kij, wybrał sobie pięć gładkich kamieni ze strumienia,
włożył je do torby pasterskiej, którą miał zamiast kieszeni, i z procą w
ręce skierował się ku Filistynowi. Filistyn przybliżał się coraz bardziej
do Dawida, a giermek jego szedł przed nim. Gdy Filistyn popatrzył i
przyjrzał się Dawidowi, wzgardził nim dlatego, że był młodzieńcem, i to
rudym, o pięknym wyglądzie. I rzekł Filistyn do Dawida: Czyż jestem psem,
że przychodzisz do mnie z kijem? Złorzeczył Filistyn Dawidowi [przyzywając
na pomoc] swoich bogów. Filistyn zawołał do Dawida: Zbliż się tylko do
mnie, a ciało twoje oddam ptakom powietrznym i dzikim zwierzętom. Dawid
odrzekł Filistynowi: Ty idziesz na mnie z mieczem, dzidą i zakrzywionym
nożem, ja zaś idę na ciebie w imię Pana Zastępów, Boga wojsk izraelskich,
którym urągałeś. Dziś właśnie odda cię Pan w moją rękę, pokonam cię i utnę
ci głowę. Dziś oddam trupy wojsk filistyńskich na żer ptactwu powietrznemu
i dzikim zwierzętom: niech się przekona cały świat, że Bóg jest w Izraelu.
Niech wiedzą wszyscy zebrani, że nie mieczem ani dzidą Pan ocala. Ponieważ
jest to wojna Pana, On więc odda was w nasze ręce. I oto, gdy wstał
Filistyn, szedł i zbliżał się coraz bardziej ku Dawidowi, Dawid również
pobiegł szybko na pole walki naprzeciw Filistyna. Potem sięgnął Dawid do
torby pasterskiej i wyjąwszy z niej kamień, wypuścił go z procy, trafiając
Filistyna w czoło, tak że kamień utkwił w czole i Filistyn upadł twarzą na
ziemię. Tak to Dawid odniósł zwycięstwo nad Filistynem procą i kamieniem;
trafił Filistyna i zabił go, nie mając w ręku miecza. Dawid podbiegł i
stanął nad Filistynem, chwycił jego miecz, i dobywszy z pochwy, dobił go;
odrąbał mu głowę. Gdy spostrzegli Filistyni, że ich wojownik zginął,
rzucili się do ucieczki.
(Ps 144,1-2.9-10)
REFREN: Błogosławiony Pan, Opoka moja
On moje ręce zaprawia do walki,
moje palce do bitwy.
On mocą i warownią moją,
osłoną moją i moim wybawcą.
Boże, będę Ci śpiewał pieśń nową,
grać Ci będę na harfie o dziesięciu strunach.
Ty królom dajesz zwycięstwo,
Tyś wyzwolił sługę Twego, Dawida.
(Mt 4,23)
Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu.
(Mk 3,1-6)
W dzień szabatu Jezus wszedł do synagogi. Był tam człowiek, który miał
uschłą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. On
zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: Stań tu na środku! A do
nich powiedział: Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego?
Życie ocalić czy zabić? Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy wkoło po
wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca, rzekł
do człowieka: Wyciągnij rękę! Wyciągnął, i ręka jego stała się znów
zdrowa. A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli naradę
przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.
Rzekł Dawid do Saula: Niech pan mój się nie trapi! Twój sługa pójdzie
stoczyć walkę z tym Filistynem. Saul odpowiedział Dawidowi: To niemożliwe,
byś stawił czoło temu Filistynowi i walczył z nim. Ty jesteś jeszcze
chłopcem, a on wojownikiem od młodości. Powiedział jeszcze Dawid: Pan,
który wyrwał mnie z łap lwów i niedźwiedzi, wybawi mnie również z ręki
tego Filistyna. Rzekł więc Saul do Dawida: Idź, niech Pan będzie z tobą!
Wziął w ręce swój kij, wybrał sobie pięć gładkich kamieni ze strumienia,
włożył je do torby pasterskiej, którą miał zamiast kieszeni, i z procą w
ręce skierował się ku Filistynowi. Filistyn przybliżał się coraz bardziej
do Dawida, a giermek jego szedł przed nim. Gdy Filistyn popatrzył i
przyjrzał się Dawidowi, wzgardził nim dlatego, że był młodzieńcem, i to
rudym, o pięknym wyglądzie. I rzekł Filistyn do Dawida: Czyż jestem psem,
że przychodzisz do mnie z kijem? Złorzeczył Filistyn Dawidowi [przyzywając
na pomoc] swoich bogów. Filistyn zawołał do Dawida: Zbliż się tylko do
mnie, a ciało twoje oddam ptakom powietrznym i dzikim zwierzętom. Dawid
odrzekł Filistynowi: Ty idziesz na mnie z mieczem, dzidą i zakrzywionym
nożem, ja zaś idę na ciebie w imię Pana Zastępów, Boga wojsk izraelskich,
którym urągałeś. Dziś właśnie odda cię Pan w moją rękę, pokonam cię i utnę
ci głowę. Dziś oddam trupy wojsk filistyńskich na żer ptactwu powietrznemu
i dzikim zwierzętom: niech się przekona cały świat, że Bóg jest w Izraelu.
Niech wiedzą wszyscy zebrani, że nie mieczem ani dzidą Pan ocala. Ponieważ
jest to wojna Pana, On więc odda was w nasze ręce. I oto, gdy wstał
Filistyn, szedł i zbliżał się coraz bardziej ku Dawidowi, Dawid również
pobiegł szybko na pole walki naprzeciw Filistyna. Potem sięgnął Dawid do
torby pasterskiej i wyjąwszy z niej kamień, wypuścił go z procy, trafiając
Filistyna w czoło, tak że kamień utkwił w czole i Filistyn upadł twarzą na
ziemię. Tak to Dawid odniósł zwycięstwo nad Filistynem procą i kamieniem;
trafił Filistyna i zabił go, nie mając w ręku miecza. Dawid podbiegł i
stanął nad Filistynem, chwycił jego miecz, i dobywszy z pochwy, dobił go;
odrąbał mu głowę. Gdy spostrzegli Filistyni, że ich wojownik zginął,
rzucili się do ucieczki.
(Ps 144,1-2.9-10)
REFREN: Błogosławiony Pan, Opoka moja
On moje ręce zaprawia do walki,
moje palce do bitwy.
On mocą i warownią moją,
osłoną moją i moim wybawcą.
Boże, będę Ci śpiewał pieśń nową,
grać Ci będę na harfie o dziesięciu strunach.
Ty królom dajesz zwycięstwo,
Tyś wyzwolił sługę Twego, Dawida.
(Mt 4,23)
Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu.
(Mk 3,1-6)
W dzień szabatu Jezus wszedł do synagogi. Był tam człowiek, który miał
uschłą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. On
zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: Stań tu na środku! A do
nich powiedział: Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego?
Życie ocalić czy zabić? Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy wkoło po
wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca, rzekł
do człowieka: Wyciągnij rękę! Wyciągnął, i ręka jego stała się znów
zdrowa. A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli naradę
przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.