Każdy z nas,przyżywał w swoim życiu jakieś burze.Czy w takich chwilach zwracaliscie sie o pomoc do swojego świętego?
Czy macie takiego "kogoś" do kogo w sposób szczególny się zwracacie gdy potrzebujecie pomocy ? czy doswiadczyliscie Jego wstawiennictwa?
Może warto tutaj o tym powiedzieć i zachęcić nas do modlitwy akurat do tego patrona?
Mój Święty
Moderatorzy: duszek_koordynator, tesia, Moderatorzy
- riteczka
- Moderator
- Posty: 219
- Rejestracja: piątek, 12 lutego 2010, 17:37
- Lokalizacja: Kanada
- riteczka
- Moderator
- Posty: 219
- Rejestracja: piątek, 12 lutego 2010, 17:37
- Lokalizacja: Kanada
Re: Mój Święty
Ja osobiście zachęcam do modlitwy do św Rity.Ona jest moją przewodniczką i wiele mi wyprosiła łask.
Jest ona patronką od spraw trudnych i beznadziejnych w rodzinie.Jesli macie kłopoty w domu,jezeli nie ma u was miłosci w rodzinie i przebaczenia to włanie do niej zwróccie się o wstawiennictwo.
Jest ona patronką od spraw trudnych i beznadziejnych w rodzinie.Jesli macie kłopoty w domu,jezeli nie ma u was miłosci w rodzinie i przebaczenia to włanie do niej zwróccie się o wstawiennictwo.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- riteczka
- Moderator
- Posty: 219
- Rejestracja: piątek, 12 lutego 2010, 17:37
- Lokalizacja: Kanada
Re: Mój Święty
Ci którzy przeżywają różne trudne sprawy w rodzinie, zachęcam do modlitwy do Sw Rity.
Święta Rito, posłuszna córko swoim rodzicom, kochająca małżonko gwałtownego męża, cierpliwa matko dwojga trudnych dzieci, dobrotliwie wyrozumiała współsiostro w klasztornej wspólnocie, cudowna współtowarzyszko cierpień ukochanego Pana. Ty znasz ludzi oraz ich nędzę. Ty wiesz także o palących troskach mego niespokojnego serca. Bezgraniczna ufność w moc Twego orędownictwa prowadzi mnie do Ciebie. Pomogłaś niezliczonym ludziom. W rozpaczliwych i prawie beznadziejnych wypadkach byłaś ostatnią ucieczką dla proszących Cię z wiarą. Nie opuszczaj mnie także w mojej wielkiej potrzebie ..... (wymienić ją). Ty doświadczyłaś wielu cierpień i stałaś się godną nosić na swym czole ranę cierniowej korony. Dopomóż mi także iść moją drogą, i nieść mój krzyż razem z Chrystusem, aby zaprowadził mnie do nieba. Amen
Święta Rito, posłuszna córko swoim rodzicom, kochająca małżonko gwałtownego męża, cierpliwa matko dwojga trudnych dzieci, dobrotliwie wyrozumiała współsiostro w klasztornej wspólnocie, cudowna współtowarzyszko cierpień ukochanego Pana. Ty znasz ludzi oraz ich nędzę. Ty wiesz także o palących troskach mego niespokojnego serca. Bezgraniczna ufność w moc Twego orędownictwa prowadzi mnie do Ciebie. Pomogłaś niezliczonym ludziom. W rozpaczliwych i prawie beznadziejnych wypadkach byłaś ostatnią ucieczką dla proszących Cię z wiarą. Nie opuszczaj mnie także w mojej wielkiej potrzebie ..... (wymienić ją). Ty doświadczyłaś wielu cierpień i stałaś się godną nosić na swym czole ranę cierniowej korony. Dopomóż mi także iść moją drogą, i nieść mój krzyż razem z Chrystusem, aby zaprowadził mnie do nieba. Amen
- riteczka
- Moderator
- Posty: 219
- Rejestracja: piątek, 12 lutego 2010, 17:37
- Lokalizacja: Kanada
Re: Mój Święty
świeta Rita jest naprawę niesamowita,ale i na św Franciszku z Asyżu można polegać...