Dostrzeganie bliźnich i odkrywanie wartości. Materiały na wesoło i na bardzo poważnie, o
nas, dla Was i o całym świecie. Nieoficjalna strona katolicka
(także dla niekatolików i wątpiących). |
|
Strona Duszyczek i Duszków - Internetowa wspólnota pomocy i wsparcia duchowego. Rozmowy, wartości, intencje DUSZKI.PL
a tak dokładnie to Duszyczki i Duszki (*)
- czyli "Duszkowo" :-)
Dzisiaj jest: 2024-11-21 10:42:21 Aktualizacja dnia: 2024-10-27 09:32:05
|
|
Gdy
oczekujesz pomocy lub sam(a) chcesz innym pomagać. Albo
chciał(a)byś porozmawiać o czymś ważnym lub choćby tylko o
wczorajszym podwieczorku :-) Dla wszystkich, w każdym wieku
- od 0 do 201 lat ;-)
|
[an error occurred while processing this directive]
Rocznica
18 lat oficjalnego działania Duszków w dniu 01.11.2023 i 17 lat strony Duszki.pl! (*):-)
Serdecznie zapraszamy!
UWAGA!
Ten serwis, strona i podstrony mogą używać cookies i podobnych
technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)!
Krótkie zamyślenia i komentarze do czytań mszalnych.
Czwarty tydzień Wielkiego Postu 2008 część I
Zamyślenia wielkopostne i krótkie komentarze do czytań mszalnych
O niedzieli LAETARE słów kilka.
IV niedziela Wielkiego Postu nazywana jest niedzielą laetare – to znaczy w dosłownym
tłumaczeniu cieszcie się, są to pierwsze słowa antyfony na wejście: Lætáre, Ierúsalem, et
convéntum fácite omnes qui dilígitis eam:
gaudéte cum lætítia, qui in tristítia
fuístis: ut exsultétis et
satiémini ab ubéribus consolatiónis vestræ.
(Raduj się, Jerozolimo, zbierzcie się wszyscy, którzy ją
kochacie. Cieszcie się, wy, którzy byliście smutni, weselcie się i nasycajcie u źródła waszej
pociechy.). Jest to dzień bardzo szczególny w okresie Wielkiego Postu, co prawda nie wyśpiewuje
się „Chwała na wysokości Bogu”, ale inne teksty liturgiczne nieustannie podkreślają radosny
charakter tego dnia. Ołtarz znowu na tą jedną niedzielę w tym okresie liturgicznym może zostać
ozdobiony kwiatami, w kościele mogą rozbrzmiewać organy, zmienia się również kolor szat
liturgicznych z tradycyjnego w Wielkim Poście koloru fioletowego, który oznacza pokutę,
celebrans winien przywdziać ornat w kolorze różowym, który symbolizuje radość wśród pokuty.
Liturgia niedzieli laetare podprowadza nas do radości świat Wielkiej Nocy, radujemy się bo
Wielkanoc jest już blisko. Jeżeli w parafii nie ma ornatu w kolorze różowym (zdarza się to niestety
dość często ponieważ ten kolor jest używany jedynie dwa razy w roku) można użyć koloru
fioletowego, jednak z drugiej strony warto żeby wspólnota pomyślała o ufundowaniu ornatu w tym
kolorze, ubogaci to liturgię i dopełni wymowę symboliczną tego dnia.
Prefacja na IV niedzielę Wielkiego Postu kieruje naszą uwagę na Jezusa Chrystusa światłość
świata. Jezusa Chrystusa światłość prawdziwą która oświetla każdego kto przyjął chrzest, bo przez
Jezusa Chrystusa został wyrwany z ciemności grzechu i jest prowadzony do światłości życia
wiecznego. Zachęcam jeszcze raz, aby wsłuchiwać się teksty modlitw liturgicznych, mimo to że są
niekiedy bardzo krótkie niosą ze sobą wielką głębie teologiczną.
Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, * słuszne i zbawienne, * abyśmy zawsze składali dziękczynienie
* Tobie, miłosierny Ojcze, wszechmogący Boże, * Królu wiecznej chwały, * przez naszego Pana
Jezusa Chrystusa. On jest światłością, która na świat przyszła, * aby każdy, kto w Niego wierzy, nie
chodził w ciemności, * lecz miał światło życia. * Przez sakrament chrztu świętego uwalnia nas od
ciemności grzechu, * abyśmy byli dziećmi światłości. Dlatego niebo i ziemia * z uwielbieniem
śpiewają Tobie pieśń nową * i my z wszystkimi zastępami Aniołów wysławiamy Ciebie, * razem z
nimi wołając:
1
Zamyślenia wielkopostne i krótkie komentarze do czytań mszalnych
2 marca 2008 r.
Czwarta Niedziela Wielkiego Postu
Kolor szat liturgicznych – różowy
Zamyślenie wielkopostne 1 Sm 16,1b.6-7.10-13a
„Nie zważaj ani na jego wygląd, ani na wysoki wzrost, gdyż nie wybrałem go, nie tak bowiem
człowiek widzi, jak widzi Bóg, bo człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast
patrzy na serce” są to słowa które szczególnie mnie uderzyły. Być pięknym przed Panem to
powinno być dla mnie najważniejsze. Żyć najpiękniej jak potrafię, wypełniać prawo i żyć słowem
Bożym. Być pięknym przed Bogiem to jest moje postanowienie nie tylko wielkopostne.
PIERWSZE CZYTANIE
1 Sm 16,1b.6–7.10–13a Namaszczenie Dawida na króla
Czytanie z Pierwszej Księgi Samuela
Pan rzekł do Samuela: „Napełnij oliwą twój róg i idź: Posyłam cię do Jessego Betlejemity, gdyż
między jego synami upatrzyłem sobie króla”. Kiedy przybyli, spostrzegł Eliaba i mówił: „Z
pewnością przed Panem jest Jego pomazaniec”. Jednak Pan rzekł do Samuela: „Nie zważaj ani na
jego wygląd, ani na wysoki wzrost, gdyż nie wybrałem go, nie tak bowiem człowiek widzi, jak
widzi Bóg, bo człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce”.
I Jesse przedstawił Samuelowi siedmiu swoich synów, lecz Samuel oświadczył Jessemu: „Nie ich
wybrał Pan”. Samuel więc zapytał Jessego: „Czy to już wszyscy młodzieńcy?”. Odrzekł: „Pozostał
jeszcze najmniejszy, lecz on pasie owce”. Samuel powiedział do Jessego: „Poślij po niego i
sprowadź tutaj, gdyż nie rozpoczniemy uczty, dopóki on nie przyjdzie”. Posłał więc i
przyprowadzono go: był rudy, miał piękne oczy i pociągający wygląd. Pan rzekł: „Wstań i namaść
go, to ten”. Wziął więc Samuel róg z oliwą i namaścił go pośrodku jego braci. Począwszy od tego
dnia duch Pana opanował Dawida.
Oto Słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY:
Ps 23,1–2ab.2c–3.4.5.6
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego.
Pan jest moim pasterzem:
niczego mi nie braknie,
pozwala mi leżeć
na zielonych pastwiskach.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego.
Prowadzi mnie nad wody,
Gdzie mogę odpocząć
Orzeźwia moją duszę,
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
Przez wzgląd na swoją chwałę
2
Zamyślenia wielkopostne i krótkie komentarze do czytań mszalnych
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego.
Stół dla mnie zastawiasz
na oczach mych wrogów;
namaszczasz mi głowę olejkiem,
a kielich mój pełny po brzegi.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego.
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni życia
i zamieszkam w domu Pana
po najdłuższe czasy.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego.
DRUGIE CZYTANIE
Ef 5,8–14 Powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Efezjan
Bracia: Niegdyś byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci
światłości. Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. Badajcie,
co jest miłe Panu. I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, a raczej piętnując,
nawracajcie tamtych. O tym bowiem, co u nich się dzieje po kryjomu, wstyd nawet mówić.
Natomiast wszystkie te rzeczy piętnowane stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się
jawne, jest światłem. Dlatego się mówi: „Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci
Chrystus”.
Oto Słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:
J 8,12b
Chwała Tobie, Królu wieków
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.
Chwała Tobie, Królu wieków
3
Zamyślenia wielkopostne i krótkie komentarze do czytań mszalnych
EWANGELIA DŁUŻSZA
J 9,1-41 Uzdrowienie niewidomego od urodzenia
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Jezus przechodząc ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia. Uczniowie Jego zadali
Mu pytanie: „Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomy - on czy jego rodzice?” Jezus
odpowiedział: „Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale stało się tak, aby się na nim objawiły
sprawy Boże. Potrzeba nam pełnić dzieła Tego, który Mnie posłał, dopóki jest dzień. Nadchodzi
noc, kiedy nikt nie będzie mógł działać. Jak długo jestem na świecie, jestem światłością świata”. To
powiedziawszy splunął na ziemię, uczynił błoto ze śliny i nałożył je na oczy niewidomego, i rzekł
do niego: „Idź, obmyj się w sadzawce Siloe” - co się tłumaczy: Posłany. On więc odszedł, i obmył
się i wrócił widząc. A sąsiedzi i ci, którzy przedtem widywali go jako żebraka, mówili: „Czyż to nie
jest ten, który siedzi i żebrze?” Jedni twierdzili:
„Tak, to jest ten”, a inni przeczyli: „Nie, jest tylko
do tamtego podobny”. On zaś mówił: „To ja
jestem”. Mówili więc do niego: „Jakżeż oczy ci się
otwarły?” On odpowiedział: „Człowiek zwany Jezusem uczynił błoto, pomazał moje oczy i rzekł
do mnie: «Idź do sadzawki Siloe i obmyj się». Poszedłem więc, obmyłem się i przejrzałem”. Rzekli
do niego: „Gdzież On jest?” On odrzekł „Nie wiem”. Zaprowadzili więc tego człowieka, niedawno
jeszcze niewidomego, do faryzeuszów. A dnia tego, w którym Jezus uczynił błoto i otworzył mu
oczy, był szabat. I znów faryzeusze pytali go o to, w jaki sposób przejrzał. Powiedział do nich:
„Położył mi błoto na oczy, obmyłem się i widzę”. Niektórzy więc spośród faryzeuszów rzekli:
„Człowiek ten nie jest od Boga, bo nie zachowuje szabatu». Inni powiedzieli: „Ale w jaki sposób
człowiek grzeszny może czynić takie znaki?” I powstało wśród nich rozdwojenie. Ponownie więc
zwrócili się do niewidomego: „A ty co o Nim myślisz w związku z tym, że ci otworzył oczy?”
Odpowiedział: „To jest prorok”. Jednakże Żydzi nie wierzyli, że był niewidomy i że przejrzał, tak
że aż przywołali rodziców tego, który przejrzał, i wypytywali się ich w słowach: „Czy waszym
synem jest ten, o którym twierdzicie, że się niewidomym urodził? W jaki to sposób teraz widzi?”
Rodzice zaś jego tak odpowiedzieli: „Wiemy, że to jest nasz syn i że się urodził niewidomym. Nie
wiemy, jak się to stało, że teraz widzi, nie wiemy także, kto mu otworzył oczy. Zapytajcie jego
samego, ma swoje lata, niech mówi za siebie”. Tak powiedzieli jego rodzice, gdyż bali się Żydów.
Żydzi bowiem już postanowili, że gdy ktoś uzna Jezusa za Mesjasza, zostanie wykluczony z
synagogi. Oto dlaczego powiedzieli jego rodzice: „Ma swoje lata, jego samego zapytajcie”. Znowu
więc przywołali tego człowieka, który był niewidomy, i rzekli do niego: „Daj chwałę Bogu. My
wiemy, że człowiek ten jest grzesznikiem”. Na to odpowiedział: „Czy On jest grzesznikiem, tego
nie wiem. Jedno wiem: byłem niewidomy, a teraz widzę”. Rzekli więc do niego: „Cóż ci uczynił?
W jaki sposób otworzył ci oczy?” Odpowiedział im: „Już wam powiedziałem, a wyście mnie nie
wysłuchali. Po co znowu chcecie słuchać? Czy i wy chcecie zostać jego uczniami?” Wówczas go
zelżyli i rzekli: „Bądź ty sobie Jego uczniem, my jesteśmy uczniami Mojżesza. My wiemy, że Bóg
przemówił do Mojżesza. Co do Niego zaś nie wiemy, skąd pochodzi”. Na to odpowiedział im ów
człowiek: „W tym wszystkim to jest dziwne, że wy nie wiecie, skąd pochodzi, a mnie oczy
otworzył. Wiemy, że Bóg grzeszników nie wysłuchuje, natomiast wysłuchuje Bóg każdego, kto jest
czcicielem Boga i pełni Jego wolę. Od wieków nie słyszano, aby ktoś otworzył oczy niewidomemu
od urodzenia. Gdyby ten człowiek nie był od Boga, nie mógłby nic uczynić”. Na to dali mu taką
odpowiedź: „Cały urodziłeś się w grzechach, a śmiesz nas pouczać?” I precz go wyrzucili. Jezus
usłyszał, że wyrzucili go precz, i spotkawszy go rzekł do niego: „Czy ty wierzysz w Syna
Człowieczego?” On odpowiedział: „A któż to jest, Panie, abym w Niego uwierzył?” Rzekł do niego
Jezus: „Jest Nim Ten, którego widzisz i który
mówi do ciebie”. On zaś odpowiedział: „Wierzę,
4
Zamyślenia wielkopostne i krótkie komentarze do czytań mszalnych
Panie!” i oddał Mu pokłon. Jezus rzekł: „Przyszedłem na ten świat, aby przeprowadzić sąd, aby ci,
którzy nie widzą, przejrzeli, a ci, którzy widzą, stali się niewidomymi”. Usłyszeli to niektórzy
faryzeusze, którzy z Nim byli, i rzekli do Niego: „Czyż i my jesteśmy niewidomi?” Jezus
powiedział do nich: „Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu, ale ponieważ mówicie:
«Widzimy», grzech wasz trwa nadal”.
Oto słowo Pańskie.
Zamyślenie przy czytaniu Ewangelii.
Jezus uzdrawia niewidomego zwraca uwagę na bardzo ważną kwestię, to że ten człowiek jest
niewidomy nie jest kara za jego grzechy, ani też za grzechy jego rodziców. To co dzisiaj może nas
trochę dziwić w dawnym Izraelu było normalnością, w mentalności ludzi z tamtych czasów
wszelkie zło które dotykało człowieka brało się z jego osobistych grzechów albo z grzechów jego
rodziców. Najważniejsze jest jednak coś zupełnie innego ten człowiek był niewidomy po to „aby
objawiły się na nim dzieła Boże”. Kto to zauważył przecież nie Ci którzy powinni, faryzeusze i
uczeni w piśmie, oni nie uwierzyli, nie widzieli w Jezusie Mesjasza i Pana tylko człowieka
grzesznego który złamał szabat. Rozpoznał Jezusa ten który naprawdę był niewidomy i nie
powinien Go rozpoznać. Tak się stało według słów Jezusa: „Przyszedłem na ten świat, aby
przeprowadzić sąd, aby ci, którzy nie widzą, przejrzeli, a ci, którzy widzą, stali się niewidomymi”
Panie Jezu Chryste mój mistrzu i nauczycielu spraw proszę abym w Ciebie uwierzył, abym Cię
rozpoznał, abym potrafił powiedzieć, że Ty jesteś moim Panem i Zbawicielem. Spraw Panie, abym
przejrzał spraw Panie, aby moja wiara nigdy się nie zachwiała.
Święci patronowie dnia dzisiejszego
Święta Agnieszka z Pragi, ksieni
Agnieszka urodziła się w 1205 r. w Pradze jako córka króla Czech
Przemysława Ottokara I. Gdy miała trzy lata, postanowiono wydać ją za
mąż za jednego z synów Henryka Brodatego, dlatego w 1216 wyjechała
razem ze starszą siostrą Anną na dwór polski. Przebywała głównie w
Trzebnicy, gdzie najprawdopodobniej powierzona była opiece św.
Jadwigi, której zawdzięcza solidne podstawy życia religijnego. Kiedy
dwóch synów króla umarło bardzo młodo, a trzeci poślubił jej siostrę -
Annę, Agnieszka powróciła do ojczyzny. Jednak wkrótce znów została
wyprawiona z domu, gdyż obiecano jej rękę synowi cesarza Fryderyka II.
To małżeństwo również nie doszło do skutku. Agnieszka stanowczo
postanowiła być wierną złożonemu przez siebie ślubowi czystości. Po
interwencji u papieża Grzegorza IX uzyskała swobodę decyzji, wówczas
całkowicie poświęciła się działalności charytatywnej i pobożnym
praktykom.
Zatroszczyła się o dokończenie fundacji swego brata Wacława I dla
5
Zamyślenia wielkopostne i krótkie komentarze do czytań mszalnych
franciszkanów. Kiedy dowiedziała się od przybyłych do Pragi braci mniejszych o duchowych
przeżyciach Klary z Asyżu, zapragnęła gorąco iść za jej przykładem, praktykując franciszkańskie
ubóstwo.
Około 1233 roku ufundowała w Pradze szpital oraz klasztor klarysek zwany Czeskim Asyżem, do
którego rok później wstąpiła. W uroczystość Zesłania Ducha Świętego w 1234 roku złożyła śluby
czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Jej decyzja była głośna w ówczesnej Europie. Klasztor przez
nią ufundowany stał się ośrodkiem odnowy religijnej, promieniującym na całą Europę Środkową.
Utrzymywała stały kontakt listowny ze św. Klarą z Asyżu i z ówczesnym papieżem. Święta Klara
nie szczędziła jej słów zachęty do wytrwania na raz wybranej drodze. Tak zrodziła się ich duchowa
przyjaźń trwająca blisko dwadzieścia lat, chociaż nigdy nie spotkały się. Agnieszka Czeska
angażowała się w różne akcje mediacyjne. Przypisywano jej także dar proroctwa i umiejętność
czytania w ludzkich sercach.
W swoim dosyć długim życiu, naznaczonym chorobami i cierpieniami, Agnieszka z miłości do
Boga i z ogromnym poświęceniem wypełniała posługi miłosierne wobec wszystkich potrzebujących
bez względu na ich przekonania, pochodzenie i sposób myślenia. Jednocześnie służyła duchową
pomocą młodym ludziom, którzy pragnęli poświęcić się Bogu poprzez życie zakonne. Prowadziła
życie pełne wyrzeczenia i dzieł miłosierdzia.
Zmarła w opinii świętości jako ksieni klarysek 2 lub 6 marca 1282 r. Jan Paweł II kanonizował ją
razem z Albertem Chmielowskim 12 listopada 1989 roku w Rzymie.
W ikonografii św. Agnieszka z Pragi przedstawiana jest w habicie franciszkańskim.
Błogosławiony Karol, męczennik
Karol był synem św. Kanuta IV, króla Danii. Po śmierci ojca wychowywał się na dworze swojego
dziadka, Roberta II, hrabiego Flandrii. Po śmierci dziadka, a następnie stryja Balwina został władcą
tej ziemi. Odznaczył się mądrością, miłosierdziem i świętością. Do historii przeszedł jako Karol
Dobry. Został zamordowany przez przeciwników w Brugii 1127 roku. Wyniesiony na ołtarze jako
błogosławiony.
W ikonografii bł. Karol przedstawiany jest w stroju królewskim. Jego atrybutem jest korona.
6
Zamyślenia wielkopostne i krótkie komentarze do czytań mszalnych
3 marca 2008 r.
Poniedziałek IV tygodnia Wielkiego Postu.
Kolor szat liturgicznych - fioletowy
Zamyślenie wielkopostne Iz 65,17-21
Pomimo grzechu, pomimo tego, że cały czas odwracam się od Boga, On nie zostawi mnie samego,
On daje mi obietnicę, że będzie przy mnie. Ta obietnica jest równocześnie zobowiązaniem, Bóg
obiecuje wspaniałe rzeczy, a oczekuje ode mnie jedynie tego żebym żył zgodnie z Jego słowem.
Panie, Ty nigdy nie zostawiasz mnie samego, Ty zawsze jesteś, nawet jak ja odwracam się od
Ciebie, Ty jesteś i czekasz, czekasz na mnie, a kiedy przyjdę Ty nigdy mnie nie odtrącisz.
PIERWSZE CZYTANIE
Iz 65,17-21 Oto stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
To mówi Pan: „Oto Ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię; nie będzie się wspominać
dawniejszych dziejów ani na myśl one nie przyjdą. Przeciwnie, będzie radość i wesele na zawsze
z tego, co Ja stworzę; bo oto Ja uczynię z Jerozolimy «Wesele» i z jej ludu «Radość». Rozweselę
się z Jerozolimy i rozraduję się z jej ludu. Już się nie usłyszy w niej odgłosów płaczu ni krzyku
narzekania. Nie będzie już w niej niemowlęcia, mającego żyć tylko kilka dni, ani starca, który by
nie dopełnił swych łat; bo najmłodszy umrze jako stuletni, a nie osiągnąć stu lat będzie znakiem
klątwy. Zbudują domy i mieszkać w nich będą, zasadzą winnice i będą jedli z nich owoce”.
Oto Słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY:
Ps 30,2 i 4.5-6.11-12a i 13b
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś
i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie.
Panie, mój Boże, z krainy umarłych wywołałeś moją duszę
i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.
Śpiewajcie psalm wszyscy miłujący Pana
i pamiętajcie o Jego świętości.
Gniew Jego trwa tylko przez chwilę
a Jego łaska przez całe życie.
Płacz nadchodzi z wieczora, a rankiem wesele.
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.
Wysłuchaj mnie, Panie, zmiłuj się nade mną,
Panie, bądź moją pomocą.
7
Zamyślenia wielkopostne i krótkie komentarze do czytań mszalnych
Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament;
i Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki.
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:
Ps 130,5.7
Chwała Tobie, Słowo Boże
Pokładam nadzieję w Panu i w Jego słowie,
u Pana jest bowiem łaska i obfite odkupienie.
Chwała Tobie, Słowo Boże
EWANGELIA
J 4,43-54 Uzdrowienie syna urzędnika królewskiego
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Jezus wyszedł z Samarii i udał się do Galilei. Jezus wprawdzie sam stwierdził, że prorok nie
doznaje czci we własnej ojczyźnie. Kiedy jednak przybył do Galilei, Galilejczycy przyjęli Go,
ponieważ widzieli wszystko, co uczynił w Jerozolimie w czasie świąt. I oni bowiem przybyli na
święto. Następnie przybył powtórnie do Kany Galilejskiej, gdzie przedtem przemienił wodę w
wino. A w Kafarnaum mieszkał pewien urzędnik królewski, którego syn chorował. Usłyszawszy,
że Jezus przybył z Judei do Galilei, udał się do Niego z prośbą, aby przyszedł i uzdrowił jego
syna: był on bowiem już umierający. Jezus rzekł do niego: „Jeżeli znaków i cudów nie
zobaczycie, nie uwierzycie”. Powiedział do Niego urzędnik królewski: „Panie, przyjdź, zanim
umrze moje dziecko”. Rzekł do niego Jezus: „Idź, syn twój żyje”. Uwierzył człowiek słowu,
które Jezus powiedział do niego, i szedł z powrotem. A kiedy był jeszcze w drodze, słudzy wyszli
mu naprzeciw, mówiąc, że syn jego żyje. Zapytał ich o godzinę, o której mu się polepszyło.
Rzekli mu: „Wczoraj około godziny siódmej opuściła go gorączka”. Poznał więc ojciec, że było
to o tej godzinie, o której Jezus rzekł do niego: „Syn twój żyje”. I uwierzył on sam i cała jego
rodzina. Ten już drugi znak uczynił Jezus od chwili przybycia z Judei do Galilei.
Oto słowo Pańskie.
Zamyślenie przy czytaniu Ewangelii.
Po raz kolejny kolejny przekonuję się jak ważna jest wiara. Urzędnik uwierzył w słowo Jezusa
że jego syn żyje i poszedł bez słowa do domu. Można powiedzieć, że życie syna owego
urzędnika zależało od jego wiary on uwierzył w Jezusa i jego rodzina też uwierzyła. Taki zresztą
był cel wszystkich znaków dawanych przez Jezusa, żeby uwierzyli. Przecież moje życie tez
zależy od tego czy uwierzę, zależny od tego jaka będzie moja wiara.
Panie Jezu Chryste, mój mistrzu i nauczycielu, proszę Cię obdarz mnie łaska wiary, spraw żebym
cały czas wzrastał w wierze, żeby ona nigdy nie osłabła. Spraw Panie żebym potrafił wyznać
ustami i przyjąć w sercu, że Ty Jezu jesteś moim Panem i Zbawicielem.
8
Zamyślenia wielkopostne i krótkie komentarze do czytań mszalnych
Święci patronowie dnia dzisiejszego
Święta Kunegunda, zakonnica
Kunegunda urodziła się ok. 978 r. Była córką Zygfryda, hrabiego Luksemburga. W wieku ok. 20 lat
została poślubiona Henrykowi II, księciu Bawarii, który po śmierci Ottona III w 1002 r. został
wybrany najpierw królem, a od 1014 r. - cesarzem Niemiec. Oboje żyli jako dziewicze małżeństwo.
Św. Henryk otaczał ją taką czcią, że chciał, by z nim dostąpiła zaszczytu koronacji na królową.
Dokonał jej w Padeborn ówczesny arcybiskup Moguncji, św. Willigis. W roku 1014 Kunegunda
udała się z mężem do Włoch, by w Rzymie z rąk papieża Benedykta VIII otrzymać koronę
cesarską.
Kunegunda fundowała liczne klasztory i opactwa, przyczyniła się do budowy katedry w
Bamberdze. Po śmierci męża wstąpiła do ufundowanego przez siebie klasztoru benedyktynek w
Kaufungen. Podczas uroczystości poświęcenia tegoż klasztoru, po Liturgii Słowa, cesarzowa zdjęła
cesarskie szaty, ostrzygła włosy i odziała się w zgrzebny habit. Swój majątek przeznaczyła na
fundacje kościelne i dobroczynne. Zrobiło to wielkie wrażenie na uczestnikach ceremonii. Opisuje
to wydarzenie ks. Piotr Skarga w "Żywotach Świętych". Jako zakonnica służyła z oddaniem
ludziom, zwłaszcza ubogim. Nie wyróżniała się niczym w ubóstwie i posłuszeństwie, nie
wymawiała się od żadnych prac, nawet służebnych.
Zmarła 3 marca 1033 r. Zgodnie z jej życzeniem została pochowana obok męża w katedrze
bamberskiej. Natychmiast zaczęto oddawać jej publiczny kult. Innocenty III zatwierdził go w roku
1200.
W ikonografii Święta występuje w stroju cesarskim, najczęściej z mężem św. Henrykiem.
Przedstawia się ją także w habicie zakonnym trzymającą w ręku kościół.
9
Dostrzeganie
bliźnich i odkrywanie wartości. Materiały na wesoło i na bardzo
poważnie, o
nas, dla Was i o całym świecie. Nieoficjalna strona katolicka
(także dla niekatolików i wątpiących). |
Powrót
na
stronę główną
Info
o stronie, kontakty, prawa autorskie itd.
Legalność
materiałów i oprogramowania na stronie Duszki.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone (o ile nie zaznaczono inaczej) co do
materiałów umieszczonych na stronie, podstronach,
skrótach - zarówno
jeśli chodzi o
teksty, rysunki, muzykę, filmy - są one wytworem i własnością zespołu
redakcyjnego Duszki.pl. Pozostałe materiały umieszczamy za zgodą ich
twórców.
Warunki
korzystania z materiałów na stronie Duszki.pl
Informacje o ochronie, przetwarzaniu danych osobowych, zapytania i zgloszenia
Ochrona danych osobowych na stronie Duszki.pl
|
Prywatne serwery Zbigniewa Kuleszy zjk.pl.
Aktualny dostawca Internetu - Vectra.pl,
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zespół
redakcyjny duszki.pl: redakcja@duszki.pl
W
sprawie treści i działania strony oraz w
sprawie funkcjonowania i udostępniania treści na serwerach
duszki.pl - kontakt z administratorem: duszek@duszki.pl
lub zjk7@wp.pl
|
|
Copyright (c): Zbigniew Kulesza, Sieradz 2006-2024