Dostrzeganie bliźnich i odkrywanie wartości. Materiały na wesoło i na bardzo poważnie, o nas, dla Was i o całym świecie. Nieoficjalna strona katolicka (także dla niekatolików i wątpiących).
	Strona Duszyczek i Duszków - Internetowa wspólnota pomocy i wsparcia duchowego. Rozmowy, wartości, intencje DUSZKI.PL a tak dokładnie to Duszyczki i Duszki (*) - czyli "Duszkowo" :-) Dzisiaj jest: 2024-11-21 08:50:40 Aktualizacja dnia: 2024-10-27 09:32:05
Gdy oczekujesz pomocy lub sam(a) chcesz innym pomagać. Albo chciał(a)byś porozmawiać o czymś ważnym lub choćby tylko o wczorajszym podwieczorku :-) Dla wszystkich, w każdym wieku - od 0 do 201 lat ;-)

NATRĘT PANA BOGA

            Ostatnio otrzymałam elektroniczny list od mojej przyjaciółki, która z przejęciem opowiadała o smoleńskiej tragedii i o emocjach, jakie jej towarzyszyły w tygodniu żałoby, a także po niej. Z szacunku do rodzin ofiar katastrofy, nie wspomnę o niej w tym artykule już ani słowem.

            Nie bez powodu rozpoczęłam artykuł tym właśnie zdaniem, gdyż chciałabym was, drodzy czytelnicy, zachęcić do odmawiania Tajemnic Szczęścia. Napisałam już dwa artykuły na ich temat. Wiem jednak, że niewiele osób po nie sięga, bo przerażają swoją objętością, faktem, że nie wolno ich przerwać i trzeba systematycznie, przez 12 miesięcy odmawiać. Ja jednak jestem dowodem na to, że ów modlitwy naprawdę działają cuda i przemieniają ludzkie serca, sprowadzają pokój i dają gwarancję nieba. Jedną z obietnic, którą zostawił Pan Jezus, jest zapewnienie, że dusza, która odmawia Tajemnice Szczęścia, zostanie uchroniona od nagłej śmierci. Czyż to nie wspaniały prezent, jaki oferuje nam Stwórca? Naszych bliskich ominie ogromny ból nagłej straty a my będziemy mieli czas, by pożegnać się z życiem.

            Gdy ludzkie nie reagują z entuzjazmem na Tajemnice Szczęścia, lub traktują je „chłodnawo”, jest mi ogromnie przykro. Tak wiele ciepła włożyłam w artykuły o nich, a efekt jest niemalże zerowy, albo nawet zerowy? To tylko Pan Bóg wie. Ja jednak nie zrażam się i na każdym kroku staram się szerzyć dobrą nowinę. Postanowiłam być tzw. „natrętem Jezusa” i wspominać o jego męce i Tajemnicach Szczęścia, kiedy i jak się tylko da :-) Na co dzień jestem bardzo nieśmiała i cicha. Ale z Panem Bogiem w Tajemnicach Szczęścia, nic nie jest mi straszne i porażkami się nie przejmuje. Tutaj kieruje się zasadą „Jak mnie wyrzucają drzwiami, wchodzę oknem”. Uważaj drogi czytelniku, bo można jeszcze wejść przez komin a jeśli i tą stroną się nie uda, wślizgnę się przez piwnicę :-) Pan Jezus stoi tuż przed nami i woła: Daje Wam niebo. Dlaczego drogie dzieci, nie chcecie przyjąć prezentu? Nie wiem, skąd to się bierze. Ja przygotowuje się na to, że będę przechodzić przez ściany, by Was namówić. Ale to nic. Mogę nawet lewitować, jeśli to komuś pomoże. Odmawiajcie proszę kochani Tajemnice Szczęścia, bo to bon od Jezusa, za który możemy dostać dobro, życzliwość, miłość. Tajemnice Szczęścia, to także worek pełen cudów, które Pan Bóg chętnie rozdaje. Czasem bywa trudno, ale nie poddaje się, muszę wytrwać i muszę Was namówić do podjęcia walki. Ciekawe, czy dojdę do tej lewitacji, a może uda mi się wcześniej postawić na swoim? To tylko wie sam Pan Bóg. Ja, jego „niepokorny natręt”, naprzykrzam się tylko jego dzieciom i czekam, by cudowne działanie Tajemnic Szczęścia stało się udziałem jak największej liczby osób. Życzę Wam tego kochani, z całego serca.

DUSZYCZKA PEREŁKA

Nie zapominajmy w naszych modlitwach o powodzianach. Oni potrzebują wsparcia i pomocy.