Stressss
Moderatorzy: duszek_koordynator, Moderatorzy
-
- Duszek
- Posty: 13
- Rejestracja: sobota, 9 czerwca 2007, 18:20
Stressss
Kochani!
to hasło "zagrożenia", to.... strach się bać, ale nie o to chodzi. Zamysł mój był taki, aby tutaj można było poruszyć sprawy ważne, trudne, a może też takie, które nas ubogacą o wiedzę, o cenne przemyślenia itd.
I tak sobie myślę, że takim uniwersalnym dla każdego z nas wyzwaniem jest STRES. Bo chyba po części nerwowe sytuacje dotykają nasz wszystkich, w domu, w szkole, w pracy, czasem nawet na ulicy.
Zastanawiam się, czy macie jakieś pomysły własne albo zasłyszane, jak sobie z tym radzić. Jak Wy się relaksujecie ? A może ktoś czytał coś wartościowego na ten temat? Chętnie poznam Wasze opinie i pewnie czegoś mądrego się nauczę
Siaba
to hasło "zagrożenia", to.... strach się bać, ale nie o to chodzi. Zamysł mój był taki, aby tutaj można było poruszyć sprawy ważne, trudne, a może też takie, które nas ubogacą o wiedzę, o cenne przemyślenia itd.
I tak sobie myślę, że takim uniwersalnym dla każdego z nas wyzwaniem jest STRES. Bo chyba po części nerwowe sytuacje dotykają nasz wszystkich, w domu, w szkole, w pracy, czasem nawet na ulicy.
Zastanawiam się, czy macie jakieś pomysły własne albo zasłyszane, jak sobie z tym radzić. Jak Wy się relaksujecie ? A może ktoś czytał coś wartościowego na ten temat? Chętnie poznam Wasze opinie i pewnie czegoś mądrego się nauczę
Siaba
- tesia
- Moderator
- Posty: 2063
- Rejestracja: poniedziałek, 6 sierpnia 2007, 09:10
- Lokalizacja: Mazowsze
Witaj Siaba.
Ja relaksuję się,jak przeżywam duży stres, często stosując gimnastykę oddechową, aby wyrównać oddech .Oddycham głęboko aż do unoszenia się brzucha(można na leżąco lub stojąco) i skupiam się mocno na oddechu.
Znam jeszcze inne metody ale napiszę o nich innym razem.
Pozdrawiam.
Ja relaksuję się,jak przeżywam duży stres, często stosując gimnastykę oddechową, aby wyrównać oddech .Oddycham głęboko aż do unoszenia się brzucha(można na leżąco lub stojąco) i skupiam się mocno na oddechu.
Znam jeszcze inne metody ale napiszę o nich innym razem.
Pozdrawiam.
JEZUS żyje!!!
ALLELUJA.
ALLELUJA.
-
- Duszek
- Posty: 13
- Rejestracja: sobota, 9 czerwca 2007, 18:20
- migaweczka
- Duszek
- Posty: 1778
- Rejestracja: sobota, 12 maja 2007, 16:24
Kiedy jestem zdenerwowana lub spięta, słucham muzyki, którą lubię. Poza tym lubię też mieć ciszę, o której ja decyduję. W blokach bywa różnie, bo sąsiedzi mogą mieć inne zdanie i włączyć coś na cały regulator, ale czasem udaje mi się uzyskać względny spokój i ciszę. Wtedy czytam książki, modlę się lub koloruję mandale Co jakiś czas zdarza mi się też haftować serwetki
- tesia
- Moderator
- Posty: 2063
- Rejestracja: poniedziałek, 6 sierpnia 2007, 09:10
- Lokalizacja: Mazowsze
Ostatnio trudno było mieszkać, nie tylko mnie ale i moim bliskim,w naszym bloku z powodu remontu trwającego kilka miesięcy.
Hałas jaki był związany remontem uniemożliwiał normalne życie i funkcjonowanie(wiercenie otworów potrzebnych do założenia rur centralnego ogrzewania w budynku).
Chcąc stłumić hałas wkładałam sobie do uszów tz STOPERY(zatyczki,które kupiłam w aptece).
Niemożliwe było dla mnie ,na ten czas godzin prac remontowych, wyjść z domu ,gdyż całą dobę opiekuję się obłożnie chorą mamą.
Tęskniłam wtedy za zupełną ciszą i gdy mnie ktoś zastąpił przy chorej to szukałam miejsc gdzie jest cicho.Wchodziłam często do kościoła i siedziałam tam kilka minut w ciszy.
Dzięki Bogu prace remontowe,trwające od marca tegoż roku,zakończyły się.
Sąsiadów mam dość spokojnych jak na razie.
Pozdrawiam.
Hałas jaki był związany remontem uniemożliwiał normalne życie i funkcjonowanie(wiercenie otworów potrzebnych do założenia rur centralnego ogrzewania w budynku).
Chcąc stłumić hałas wkładałam sobie do uszów tz STOPERY(zatyczki,które kupiłam w aptece).
Niemożliwe było dla mnie ,na ten czas godzin prac remontowych, wyjść z domu ,gdyż całą dobę opiekuję się obłożnie chorą mamą.
Tęskniłam wtedy za zupełną ciszą i gdy mnie ktoś zastąpił przy chorej to szukałam miejsc gdzie jest cicho.Wchodziłam często do kościoła i siedziałam tam kilka minut w ciszy.
Dzięki Bogu prace remontowe,trwające od marca tegoż roku,zakończyły się.
Sąsiadów mam dość spokojnych jak na razie.
Pozdrawiam.
JEZUS żyje!!!
ALLELUJA.
ALLELUJA.
-
- Duszek
- Posty: 13
- Rejestracja: sobota, 9 czerwca 2007, 18:20
Oj Tesiu jak t o dobrze, że mieszkam w domku. Ale latem mieliśmy remont łazienki, a ja jak na złość same nocki w robocie. Więc wracałam z pracy o 7. Spać szłam na dół do dziadków i raczej mi nic nie przeszkadzało. Ale do czasu...
Trzeba był coś tam w ścianach wiercić i pan złota rączką włączył na tą okoliczność wiertarę. A ja myślałąm na dole, że to trąby jerychońskie - reaktywacja. Koszmar. :D:D
Trzeba był coś tam w ścianach wiercić i pan złota rączką włączył na tą okoliczność wiertarę. A ja myślałąm na dole, że to trąby jerychońskie - reaktywacja. Koszmar. :D:D
And you shall know the truth, and the truth shall set you free.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: wtorek, 2 października 2007, 11:28
- Kontakt:
- aga
- Moderator
- Posty: 60
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 20:13
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
-
- Posty: 22
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lutego 2010, 22:05
Re: Stressss
Też uważam, że najskuteczniejszą i jednocześnie najprostszą metodą pozbycia się stresu jest głęboki i równomierny oddech. Potem warto troszkę się zmęczyć fizycznie.
Ja dodatkowo siadam w ciszy na kilkanaście minut lub przy ulubionej muzyce i po prostu nie myślę , też stres sam odchodzi ewentualnie przychodzą myśli pozwalające zrozumieć, że nie ma się co stresować daną sytuacją.
Ja dodatkowo siadam w ciszy na kilkanaście minut lub przy ulubionej muzyce i po prostu nie myślę , też stres sam odchodzi ewentualnie przychodzą myśli pozwalające zrozumieć, że nie ma się co stresować daną sytuacją.
- riteczka
- Moderator
- Posty: 219
- Rejestracja: piątek, 12 lutego 2010, 17:37
- Lokalizacja: Kanada
Re: Stressss
Ja biorę gitarę i uderzam w struny,to moje odreagowanie na stres